Jak wynika z nieoficjalnych informacji, na które powołuje się PortalWRC.pl, 11-latka była gwałcona od lutego. Jej dramat trwał ponad dwa miesiące!
Przeczytaj też: East Village. Próba gwałtu na Manhattanie
Policja o wszystkim dowiedziała się dopiero w ostatnich dniach kwietnia. Komenda w Wągrowcu otrzymała zgłoszenie 28 kwietnia, materiały zostały przesłane do Sądu Rejonowego, wydziału rodzinnego i nieletnich, informują funkcjonariusze miejscowej policji.
O całej sprawie nie wiadomo za wiele. Sędziowe i śledczy nie zdradzają szczegółów dla dobra dziewczynki. Wiadomo jednak to, że 11-latka została przesłuchana w obecności psychologa.
Sąd postanowił zastosować wobec dwójki podejrzanych, także nieletnich, środek zapobiegawczy w postaci dozoru kuratora sądowego - informuje sędzia Rafał Agaciński z Sądu Rodzinnego w Wągrowcu.
Aborcja, czy kastracja gwałcicieli?!
W przeciągu ostatniego miesiąca Sąd Rejonowy w Wągrowcu na prośbę rodziców wydał zgodę na przeprowadzenie aborcji u małoletniej poniżej 13 roku życia - wyjaśnia sędzia Agaciński w rozmowie z PortalemWRC.pl.
Coraz bardziej jest więc prawdopodobne, że kolejnym dramatycznym wydarzeniem w życiu dziewczynki będzie przeprowadzenie aborcji, o czym mówi w rozmowie z PortalemWRC.pl, psycholog Roman Pomianowski. - Ten zabieg często ma wpływ na psychikę już dorosłych kobiet, a co dopiero dziecka - nie kryje swoich obaw.
Do sprawy na Twitterze odniósł się też Tomasz Terlikowski: "jeśli już chcecie krwi, to trzeba domagać się kastracji gwałcicieli". Z kolei w artykule jego autorstwa, który ukazał się na portalu Fronda.pl, Terlikowski pisze o tym, że dokonanie aborcji jest ponownym gwałtem na 11-latce. - "Gwałtem, który nikomu, a już na pewno kobiecie, nie służy". Dlaczego ofiarą mają być niewinne dzieci? - konkluduje publicysta.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail