W półświatku nazywano go Diabłem. Działał od 1993 roku. Początkowo popełniał różne przestępstwa. Miał na sumieniu liczne oszustwa, groźby karalne i wymuszenia. Jednak swe przeznaczenie odkrył, kiedy pojawił się Internet. Podrywał kobiety na portalach randkowych, uwodził je, wyłudzał pieniądze i znikał. Wpadł przez kolejny romans dla pieniędzy. Uwiedziona przez niego kobieta zorientowała się w sytuacji i wezwała policję, gdy oszust spał u jej boku. Mariuszowi K. grozi teraz do 8 lat więzienia.
WEJHEROWO: Diabeł uwodził na Pomorzu
Przystojny i zły. Mariusz K. (45 l.) z Wejherowa poznawał kobiety na portalach randkowych w Internecie. Uwodził je, a potem okradał. Przez wiele lat był nieuchwytny dla policji. Wpadł, bo doniosła na niego... nowa kochanka.