Weterynarze ocalili Flesza [ZDJĘCIA]

2018-01-25 3:00

Flesz (2,5 r.) to kundelek podobny do owczarka niemieckiego. Choć jest piękny i młody, jego właściciele nie szczędzili mu tortur. Biedak był trzymany na bardzo krótkim łańcuchu z kolczatką na szyi. To ona pokiereszowała skórę psiaka i wrosła w jego ciało, tworząc otwartą, krwawiącą ranę.

Flesza zobaczył człowiek o dobrym sercu i przywiózł go do Lecznicy dla Zwierząt Ada w Przemyślu (woj. podkarpackie). Nim tam trafił, każda jego chwila była naznaczona cierpieniem. Najmniejszy jego ruch powodował ocieranie skóry na szyi i jej rozrywanie. Weterynarze oswobodzili go z łańcucha wrośniętego w ciało. Nie było to proste. Trzeba było wyciąć mu sporo skóry, żeby pod metalową kolczatkę włożyć nożyce i ją przeciąć. - Udało się nam ocalić Flesza. Gdyby został jeszcze kilka dni z tym łańcuchem na szyi, to by się udusił. Psiak szybko wraca do siebie. Jest już weselszy i chętnie bawi się z ludźmi - mówi weterynarz Radosław Fedaczyński. Kiedy Flesz wyzdrowieje, trafi do adopcji. Oby znalazł opiekuna, który nie spęta go już nigdy.

Zobacz: Uratowali psa z lodowej pułapki

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki