Pogryzione dziecko z zakrwawioną twarzą trafiło do szpitala w Krakowie. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ale może mieć trwałe, nieestetyczne blizny. 6-letnia dziewczynka została pogryziona przez bernardyna na prywatnej posesji w Stryszowie (woj. małopolskie).
Zobacz też: Generał Kiszczak do sądu! Koniec brykania z pieskiem!
Bawiła się tam ze swoją młodszą kuzynką. Dziećmi opiekowała się babcia 6-latki. Nagle kobieta musiała zająć się młodszym dzieckiem. W tym czasie spuszczona z oczu 6-latka postanowiła pobawić się z bernardynem. Pies rzekomo wcześniej nie wykazywał objawów agresji. Niestety, tym razem było inaczej. Zwierzak zaatakował dziecko i dotkliwie je pogryzł. Teraz weterynarz sprawdza, jak mogło do tego zdarzenia dojść.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Wiadomości z kraju. Wielki pies pogryzł sześciolatkę!
2014-06-13
16:08
Nawet miłe, zaprzyjaźnione z rodziną psy bywają niebezpieczne. Przekonała się o tym sześciolatka ze Stryszowic pod Wadowicami (woj. małopolskie). Jej pupil, bernardyn, nagle zaatakował dziecko, wielokrotnie gryząc dziecko w twarz.