26 marca doszło w Świdnicy do wypadku wycieczkowego autobusu. Autokarem podróżowało 48 osób, w tym 45 dzieci i troje opiekunów ze szkoły podstawowej w Bystrzycy Górnej.
Prokuratura ustaliła, że kilkaset metrów przed wiaduktem, ustawiony był tylko jeden znak informujący, że obiekt ma niespełna 3 metry wysokości. Biegli orzekli, że zgodnie z obowiązującymi przepisami była to niewystarczająca informacja.
Dodatkowe znaki powinny się znajdować na dwóch poprzedzających wiadukt skrzyżowaniach oraz na samym obiekcie. Teraz trwa ustalanie osób, które były odpowiedzialne za oznakowanie.
60-letniemu kierowcy autobusu prokuratura postawiła zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.