To kara, jaką poniósł w związku ze złamaniem ustawy antykorupcyjnej. Przypomnijmy - po informacjach "Super Expressu" kontrolę wiceministra przeprowadziło Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Patrz też: Premier Tusk ocalił wiceministra skarbu Jana Burego
W jej trakcie okazało się, że Bury nabył połowę udziałów rzeszowskiej spółki SO-RES, choć prawo zezwalało mu na objęcie jedynie 10 proc. Minister skarbu Aleksander Grad (49 l.) ocenił postępowanie swojego podwładnego jako naganne i szkodliwe dla resortu. Zapowiedział, że jeśli Bury jeszcze raz naruszy prawo, będzie wnioskował do premiera o odwołanie go ze stanowiska.