W jednej chwili runęło całe poddasze domu. Pod gruzami oprócz pani Krystyny znaleźli się jej mąż oraz syn. Dzięki pomocy mieszkańców wsi, którzy ruszyli na ratunek, udało się wyciągnąć z gruzowiska dwóch mężczyzn. Starszy był zasypany gruzem, a młodszy przygnieciony blachą. Obaj są w szpitalu. Sąsiad jest w ciężkim stanie, a jego syn stracił pamięć.- Nie jestem jeszcze gotowy, żeby opowiadać o tym, co tu się stało. To tragedia dla całej naszej rodziny. Musimy odbudować dom przed powrotem taty i brata do domu, i pochować mamę - mówi Mateusz T., syn ofiary.W miejscowości Małe Swornegacie na polu namiotowym zginął 40-latek z Warszawy, który przyjechał na urlop z żoną. Małżeństwo schroniło się przed deszczem w namiocie, na który runęło drzewo. Kobieta ze złamanym obojczykiem trafiła do szpitala w Chojnicach.W Zaporze drzewo spadło na namiot, w którym przed wichurą schronił się 47-letni uczestnik spływu kajakowego z Kalisza.Ostatnią ofiarą huraganu jest 60-letnia mieszkanka Trzecianowa (woj. wielkopolskie). Na kobietę spadła belka podtrzymująca dach stodoły, do której wraz z mężem uciekała przed wichurą.Trwa usuwanie skutków burzy, które potrwa kilka miesięcy.- Musimy przede wszystkim udrożnić drogi, by zapewnić przepływ komunikacji i ewentualne drogi ewakuacji. Są miejsca, gdzie ludzie nie mają jak wyjechać ze swoich domostw - mówi Adam Kwiatkowski, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.
Zobacz także: Potężne nawałnice nad Polską. Są zabici i ranni
Polecamy również: Wypadek Polskiego Busa. Jest wielu rannych
Przeczytaj ponadto: Pogoda na weekend: Ostry ŻAR z nieba [ZDJĘCIA]