Przyczyna śmierci Madzi był tępy uraz tyłogłowia - tak wykazała sekcja zwłok dziecka. Matka Madzi upuściła ją po kąpieli i dziecko uderzyło głową o próg w sypialni.
Prokuratura wypuściła kobietę z aresztu, układa sobie obecnie życie od nowa w Łodzi. Pod czujnym okiem detektywa Rutkowskiego.
Niedawno informowaliśmy Was o bardzo podobnej sprawie - Polska rodzina mieszkająca w Anglii została postawiona przed sądem za spowodowanie śmierci dziecka. Usłyszeli zarzut morderstwa, choć do chłopca z podobnym obrażeniem głowy wezwano policję.
Szczegóły sprawy i jej porównanie ze sprawą Madzi Sosnowca znajdziecie TUTAJ.
Teraz mamy kolejny donos o podobnie wyglądającej śmierci dziecka. Może nie tyle samej śmierci, co modelu porzucenia zwłok. Porzucone ciało dziecka, które urodziło się już martwe, znalazł przypadkowy spacerowicz - było porzucone nad Wartą w Poznaniu.
Czyżby matka obawiała się czegoś porzucając zwłoki dziecka? Dlaczego nie zawiadomiono policji lub pogotowia? Dziecko po urodzeniu było już martwe - szczegóły znajdziecie TUTAJ.