Wiejscy terroryści okradli śpiących harcerzy

2009-07-17 4:00

Z miejscowymi nie ma żartów. Przekonali się o tym harcerze, którzy rozbili biwak w Okunince (lubelskie). Nocą, gdy skauci spali, śniąc o nowych sprawnościach, pod obóz zakradli się miejscowi uzbrojeni w drewniane sztachety i siekiery - pięciu zbirów w wieku 17-18 lat z okolic pobliskiej Włodawy. Mieli jeden cel - okraść harcerzy.

Najpierw rzucili się na obudzonego hałasem opiekuna grupy. Pobili go sztachetami i zagrozili, że pobiją jego podopiecznych, jeśli będzie wzywał pomocy. Zanim wychowawca odzyskał głos, zdążyli ukraść kilka portfeli z dokumentami, cyfrowy aparat fotograficzny, plecak z zawartością.

Daleko nie uciekli, bo opiekun wszczął alarm. Policja szybko namierzyła sprawców. Za rozbój z użyciem niebezpiecznych narzędzi grozi im kara do 15 lat. Harcerzami zajął się psycholog, a opiekunem - lekarz. Na szczęście obrażenia okazały się niegroźne.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają