Po przyszłorocznej waloryzacji, według naszych obliczeń, emerytury mogą wzrosnąć o... kilkadziesiąt groszy dziennie! Ta kwota wystarczy na zakup kajzerki! Jak za to żyć, gdy wszystko drożeje? "Super Express" chce, by politycy zmienili prawo. Wprowadzili uczciwą waloryzację i zwolnili najbiedniejszych seniorów z podatków. Apel w tej sprawie publikujemy obok. I zachęcamy emerytów do podpisywania się pod nim i przysyłania go do naszej redakcji. Potem apele naszych seniorów przekażemy do parlamentu! - Na emeryturze jestem od 5 lat, ale żeby przeżyć, muszę dorabiać. Moja emerytura starcza na opłacenie mieszkania, prądu i gazu. I to koniec, a gdzie życie? Rząd powinien się opamiętać. Mam nadzieję, że te podpisy otrzeźwią kogo trzeba! - mówi Barbara Klapecka (60 l.) z Poznania.
Jerzy Witkowski (75 l.), rencista z Sokołowa Podlaskiego, jest podobnego zdania. - Mam 528 zł renty. Za pokój socjalny płacę 50 zł. Opłaty to 200 zł. Nie wykupuję wszystkich leków, bo musiałbym miesięcznie zapłacić za nie 400 zł. Głoduję - mówi mężczyzna chory na serce.