Brytyjskie media żyją wstrząsającymi doniesieniami z Billington w hrabstwie Bedfordshire gdzie na kempingu dla przyczep turystycznych policja odkryła obóz dla niewolników. Gang Romów z Irlandii werbował do niewolniczej pracy nie tylko Brytyjczyków, ale także Rumunów, Litwinów i trzech Polaków.
Cyganie wyszukiwali mężczyzn do pracy przy wyrównywaniu i kładzeniu nawierzchni oraz usuwaniu śmieci budowlanych w punktach dystrybucji żywności dla bezdomnych, w urzędach pomocy społecznej i przytułkach. Mężczyźni mieli jedną z wspólnych cen - byli bezrobotni, borykali się z problemami psychicznymi lub też byli uzależnieni od alkoholu czy narkotyków.
Gangsterzy obiecywali im dobrze płatną pracę, dach nad głową i wyżywienie. Kiedy jednak niewolnicy przekraczali bramę obozu czekał sen o dobrobycie zamieniał się w koszmar.
Golono im głowy, zamykano w obskurnych szopach, przyczepach do przewożenia koni. Niewolnicy Cyganów mieszkali bez bieżącej wody, toalety i ogrzewania. Do jedzenia dostawali głodowe porcje. O pieniądzach za ciężką pracę mogli tylko pomarzyć. Za harówkę w nieludzkich warunkach nie dostawali ani funta.
Policja złapała już pięciu członków gangu. Wszyscy niewolnicy są już w bezpiecznych miejscach. Romowie usłyszeli zarzuty zmuszania do pracy niewolniczej. Za kratkami mogę spędzić maksymalnie 14 lat.
Wielka Brytania. Polacy NIEWOLNIKAMI u Cyganów, mieszkali w PRZYCZEPACH dla KONI
Wyjechali na Wyspy Brytyjskie w poszukiwaniu lepszego życia, ale raj na ziemi szybko zamienił się w piekło. Trzech Polaków, którym nie udało się znaleźć pracy stało się ofiarami gangu Romów. Cyganie więzili naszych rodaków w niewielkim obozie dla swoich niewolników w Billington we wschodniej Anglii. Mężczyźni pracowali za darmo ponad ludzkie siły, mieszkali w przyczepach dla koni, a do jedzenia dostawali nędzne ochłapy.