Odkąd Everard Cunion (55 l.) ujrzał w sklepie tę wyniosłą blondynkę, wspomnienie jej plastikowego ciała nie dawało mu spać. To nic, że w domu miał już osiem sztucznych kobiet, a z jedną z nich cztery lata temu wziął ślub.
Nie minęło wiele czasu, nim kupił ukochaną i w sukni ślubnej wsadził ją do białej karocy, by przysięgać wieczną miłość i wierność. Inne sztuczne piękności poszły w odstawkę. Ciekawe, ile czasu minie, nim niestały Everard zakocha się w trzeciej lali?