Ta historia poruszyła internautów. "Wyrzucono mnie z pracy dla tej firmy dwa dni po tym, jak dowiedziałam się, że mam raka piersi (...) Zostałam więc z rakiem, bez pracy i środków do życia – tak pomógł mi Avon" - pisała pani Patrycja na Facebooku. Internauci szybko zareagowali. Na profilu AVON-u posypały się setki obraźliwych komentarzy, a także podobnych historii. Firma szybko zareagowała i postanowiła pomóc zwolnionej kobiecie. "Historia Pani Patrycji stała się dla nas impulsem do zbudowania zupełnie nowego systemu wsparcia naszych chorujących pracowników i współpracowników. Stworzyliśmy nowe stanowisko – Pełnomocnika ds. Pomocy Pracownikom Przewlekle Chorym – zaproponowaliśmy je Pani Patrycji. Pani Patrycja przyjęła ofertę i będzie zatrudniona w AVON Polska. Jak wszyscy pracownicy Pani Patrycja zostanie również objęta prywatną opieką medyczną" - czytamy w oświadczeniu AVON-u. - W imieniu swoim, jak i naszej firmy chciałam oficjalnie przeprosić Panią Patrycję. Jak tylko dowiedziałam się o całej sytuacji, osobiście zaangażowałam się w jej rozwiązanie. Wyciągnęliśmy wnioski i zrobimy wszystko, żeby podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości - mówi Dyrektor Zarządzająca AVON Cosmetics Polska, Barbara Goździkowska.
- Doceniam, że objęłam w AVON stanowisko Pełnomocnika ds. Pomocy Pracownikom Przewlekle Chorym i dzięki temu będę mogła pomagać innym osobom, które mogą potrzebować w przyszłości pomocy – napisała na Facebooku Patrycja Frejowska, kobieta chora na nowotwór piersi.
Zobacz: Avon wyrzucił z pracy chorą na raka. Internauci: HIPOKRYZJA, WSTYD!