Na stronie internetowej pracownicy PKP chwalą się wstrząsającą analizą. Ich zadowolenie jest tak olbrzymie, jakby doszło do epokowych zmian. - Przeanalizowaliśmy, na jakim etapie podróży kończą się tak podstawowe elementy wyposażenia, jak papier i ręczniki papierowe i wprowadziliśmy nowy system ich dystrybucji, który zapewnia obecność ręczników i papieru na każdym etapie podróży - zachwalają. Na twarzach polityków od razu pojawia się uśmiech. - A była robiona próba wytrzymałości papieru i przeprowadzana sonda dotycząca jego rodzaju? Na poważnie nie można tego komentować. Ciekawy jestem, czy koszty tego badania nie są wyższe niż koszty zużywanego środka czystości - komentuje Jerzy Polaczek (52 l.), były minister transportu. O zasadność tej analizy i jej koszty zapytaliśmy PKP. - Proszę przesłać pytania e-mailem - zasugerowano nam w biurze prasowym. Sprawa w końcu jest bardzo skomplikowana. A w tej wiekopomnej analizie urzędnicy PKP doszli jeszcze do innych, wręcz wstrząsających wniosków jeśli chodzi o czystość na dworcach i remonty. - Od teraz każdy element infrastruktury będzie musiał być, po określonym czasie, wymieniony lub odświeżony - stwierdzają. Gratulujemy! Duma musi wręcz rozpierać ministra transportu Sławomira Nowaka (39 l.).
Wielki sukces ministra Nowaka! Już wie, że w pociągach brakuje papieru!
To niewiarygodne osiągnięcie! Na PKP doszło do rewolucyjnych zmian! Urzędnicy chwalą się tym, że ustalili, na jakim etapie podróży kończy się w pociągach... papier toaletowy. - Wprowadziliśmy nowy system dystrybucji, który zapewnia obecność ręczników i papieru na każdym etapie podróży - zachwalają.