Złoty medal oraz dwie nagrody specjalne, w tym za najlepszy wynalazek opracowany przez kobietę, przyznano naukowcom z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie oraz z krakowskiej AGH. Badaczki wynalazły materiał, który będzie mógł zastępować ludzką kość. Jest nadzieja, że dzięki swoim właściwościom wynalazek znajdzie zastosowanie m.in. u osób po złamaniach, do wypełniania ubytków po usunięciu fragmentu kości zajętych przez nowotwór, w stomatologii, a także w weterynarii.
- W tym momencie w próbach przedklinicznych jest dwóch pacjentów po wypadku motocyklowym. Mają wszczepione implanty długości 7 cm. Po 6 miesiącach od implantacji lekarze obserwują bardzo korzystne zmiany polegające na prawidłowym kostnieniu - opowiada prof. Grażyna Ginalska, szef Katedry Biochemii i Biotechnologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
PRZECZYTAJ: Yeti istnieje! Naukowcy z USA mają dowody
Kiedy "sztuczna kość" będzie stosowana powszechnie ? - Na pewno nie za miesiąc i nie w ciągu roku. Musimy przeprowadzić jeszcze wiele badań. Jesteśmy na początku drogi. Niestety, w kluczowym momencie zaczyna brakować nam pieniędzy. Potrzebujemy co najmniej 2-3 mln zł. Między innymi na przeprowadzenie badań klinicznych w kilku niezależnych klinikach oraz opłacenie procedury certyfikacyjnej kompozytu bioaktywnego zwanego sztuczną kością - mówi prof. Ginalska.