Nauczyciel

i

Autor: Max Pixel

Wielkopolska: Nauczyciel UPRAWIAŁ seks z 14-latką. Grozi mu 12 lat

2019-02-05 9:55

Skandal w gimnazjum w Wyrzyskach (powiat pilski). Jeden z tamtejszych nauczycieli wdał się w płomienny romans ze swoją uczennicą 14-letnią uczennicą. Gdy matka dziewczyny odkryła namiętne relacje swojej córki ze starszym o 40 lat Jackiem O., błyskawicznie zgłosiła sprawę dyrekcji. Choć ten początkowo zaprzeczał, to ostatecznie przyznał się do winy, tłumacząc to faktem, że się w niej po prostu zakochał. Teraz grozi mu za to 12 lat pozbawienia wolności.

Płomienny romans nauczyciela z 14-letnią uczennicą gimnazjum wyszedł na jaw w styczniu ubiegłego roku. "Głos Wielkopolski" przypomina, że to wówczas matka nastolatki postanowiła zajrzeć w jej tablet po tym, jak zaniepokoiła się dziwnym zachowaniem córki. Włosy zjeżyły się jej na karku, gdy zobaczyła korespondencję, jaką wymieniała ona ze swoim nauczycielem. Wskazywały one jednoznacznie, że parę łączy intymna relacja. Kobieta postanowiła zawiadomić dyrekcję szkoły. Ta oskarżyła nauczyciela, który po początkowym zaprzeczeniu przyznał się ostatecznie do zakazanych kontaktów z uczennicą. Jak twierdził, doszło do nich z powodu łączącej ich miłości.

Również uczennica broniła nauczyciela, mówiąc, że romans z nim nawiązała dobrowolnie. Jak podkreślała, nie stosował on też wobec niej przemocy. Jej zeznania miały duży wpływ na to, że dwa sądy (w Chodzieży i w Poznaniu) nie zdecydowały się na tymczasowe aresztowanie Jacka O., pomimo faktu, że domagała się tego prokuratura. To sprawia, że podczas procesu, który rozpocznie się w lutym w Chodzieży, Jacek O. będzie odpowiadał z "wolnej stopy".

Reprezentujący rodzinę pokrzywdzonej dziewczyny adwokat Artur Nowak nie ma jednak żadnych wątpliwości, że lubieżny nauczyciel trafi za kratki. Jak przekonuje: - On wykorzystał stosunek zależności między nim, a młodą uczennicą. Zarzuty są poważne. Minimalnie grożą mu 2 lata więzienia, a ustawodawca nie przewiduje zawieszenia kary w przypadkach uprawiania seksu z osobą poniżej 15 lat.

Wtóruje mu prokurator Arkadiusz Łakomy, autor aktu oskarżenia, który stwierdził: - Grozi mu od 2 do 12 lat więzienia. W realiach tej sprawy nie widzę przesłanek, by mógł liczyć na karę więzienia w zawieszeniu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki