Jarosław S. "Masa" to najbardziej znany świadek koronny w kraju. To mężczyzna silny, który na siłowni potrafi wycisnąć bardzo dużo. W wyjątkowej rozmowie z SE Jarosław S. zdradził, jak przebiegały jego przygotowania do występu na mistrzostwach świata: - Chcę się przygotować i w końcu zdobyć mistrzostwo świata. Raz się przygotowywałem do mistrzostw świata, wycisnąłem 270 kg. Nie ułożyło się po mojej myśli, nie dostałem karty zawodniczej. Wtedy całą grupę strongmenów zdyskwalifikowali - opowiada "Masa". - Jak skończyłem 50 lat, to 237,5 kg to był rekord w mojej kategorii, więc ja bym go wywalił w kosmos. Jestem wyjątkowym talentem, jeśli chodzi o siłę - wyjaśnia Jarosław S. Co jeszcze powiedział? Obejrzyjcie naszą rozmowę.
Już niebawem do księgarni trafi książka pod tytułem: "Masa. Od pakera do gangstera”. Jest to nowa książka "Masy", w której przedstawione zostanie jego dzieciństwo, trudne relacje z matką, wspomniani sadystyczni koledzy z podwórka czy lekarz, który zniszczył jego karierę zapaśniczą.