Do maleńkiej wsi Retka (woj. mazowieckie) małżeństwo G. sprowadziło się 3 lata temu z Sosnowca na Śląsku.. Feralnego dnia Roman G. wypił trochę poza domem. Stracił rachubę czasu i na kolację wrócił spóźniony.
Wściekła żona postanowiła nie wpuścić go do domu. Wybuchła kłótnia. Wreszcie kobieta chwyciła za nóż, zadała 46-latkowi dwa ciosy w plecy i zatrzasnęła mu drzwi przed nosem. Mężczyzna, brocząc krwią, odszedł od domu ponad pół kilometra.
Patrz też: Iłów: Przemysław D. 2 kilometry jechał z trupem na masce! Uderzenie odcięło Rafałowi Bartnickiemu część głowy
Następnego dnia jego ciało znalazł w krzakach jeden z sąsiadów. - Do domu ofiary zaprowadził nas pies. Do czasu wyjaśnienia sprawy sąd zdecydował o zatrzymaniu Ewy G. w areszcie na trzy miesiące - relacjonuje podkomisarz Włodzimierz Bojarski z makowskiej policji.