"Super Express": - Sąd w Lublinie oddalił powództwo Jarosława Kaczyńskiego przeciwko Januszowi Palikotowi. Okazuje się, że mąż pani sędzi Alicji Zych był oficerem SB. Kaczyński to współtwórca ustawy godzącej w interesy jej męża.
Wiesław Johann: - Istnieje coś takiego, jak wyłączenie się ze sprawy samego sędziego albo na wniosek strony. Oczywiście nie zawsze żona musi podzielać poglądy męża. Wydaje mi się jednak, że dla czystości sprawy, w której procesują się politycy, a także dla dobra samej sędzi i wymiaru sprawiedliwości powinna sama wyłączyć się z postępowania.
- Sędzia uznała, że Palikot nie naruszył dóbr Kaczyńskiego, twierdząc, że "spreparował" aferę hazardową...
- Palikot wygaduje bzdury, a Kaczyńskiemu niczego nie udowodniono, więc moim zdaniem ewidentnie zaszło tu naruszenie dóbr osobistych. Co więcej, panowie Drzewiecki i Chlebowski wypadli z polityki po decyzji premiera Tuska, więc jakiś smród był...
>>> Janusz Palikot upatruje szansy dla PO w Komorowskim
- Sędzia stwierdziła, że wypowiedź Palikota mieści się w ramach krytyki polityków...
- Można krytykować polityków, ale to nie mogą być kłamstwa lub oszczerstwa. Ale abstrahując nawet od wyroku... Sędzia musi być poza podejrzeniami. To istota tego zawodu. Gdy jedna z osób może być postrzegana jako osoba godząca w interesy małżonka, powinna się wyłączyć. Kiedy Trybunał Konstytucyjny rozpatrywał sprawę ustroju Warszawy, wyłączyłem się ze sprawy. Moja żona była wtedy radną. I tu sędzia też powinna tak postąpić.
Wiesław Johann
Adwokat, były sędzia TK