Przed wyjazdem warto oddać samochód do warsztatu na przegląd. To zapewni nam bezpieczeństwo w podróży. Mechanik powinien sprawdzić stan silnika, amortyzatorów, hamulców, filtrów, klimatyzacji i kół oraz poziom płynów eksploatacyjnych. Sprawdźmy, czy nasze opony mają wystarczająco głębokie bieżniki (powinna się w nich całkowicie chować dwugroszówka) i zadbajmy o właściwie ciśnienie w oponach. Przy obciążonym aucie optymalna wartość ciśnienia jest inna niż na co dzień. Jaka? Znajdziemy w instrukcji obsługi naszego samochodu.
Pakowanie nie takie proste
Samochód trzeba też odpowiednio zapakować. Jeśli jakieś walizki, torby lub pakunki chcemy umieścić w kabinie, przypnijmy je pasami. W przypadku kombi postarajmy się o kratkę odgradzającą część bagażową od pasażerskiej. Jeśli mamy zwierzęta, powinniśmy przewozić je w specjalnie do tego przystosowanych kojcach, a większe psy – w części bagażowej kombi. Weźmy dla nich wodę na drogę (można kupić specjalne bidony dla psów). A jeśli nasz pupil źle znosi podróż, poprośmy lekarza o środki łagodzące stres zwierzęcia.
My także dobrze przygotujmy się do drogi. Warto mieć ze sobą nawigację czy GPS, ale nie zastąpią one nam dokładnych i aktualnych map czy atlasów drogowych. Pamiętajmy o apteczce, trójkącie, kamizelce odblaskowej, sprawdźmy stan koła zapasowego i gaśnicy samochodowej. Miejmy pod ręką ostry scyzoryk, latarkę oraz okulary przeciwsłoneczne. Oślepiające słońce stanowi wielkie zagrożenie.
Przygotowani do podróży
Na podróż koniecznie zaopatrzmy się w zapas wody i weźmy też coś do jedzenia, bo może nas spotkać korek. W ubiegłym roku kierowcy stali na autostradzie prowadzącej nad morze nawet kilka godzin! Jeśli podróżujemy z dziećmi, postarajmy się zapewnić im rozrywkę w czasie jazdy. Pamiętajmy, że najważniejsza jest dobra kondycja kierowcy. Musi być wyspany i trzeźwy. Jeśli pił alkohol, nawet poprzedniego dnia, lepiej sprawdzić alkomatem (własnym lub na komisariacie policji), czy może wsiąść za kółko. Alkomat także przyda nam się na wakacjach, bo urlopowy luz sprzyja wesołej zabawie. Z procentami w organizmie i za kółkiem stwarzamy zagrożenie dla siebie, swojej rodziny i innych użytkowników dróg. Lepiej więc zrezygnować z kierowania samochodem w takich sytuacjach.