O tej sprawie mówiła cała Polska. Damian M., (31 l.), artysta malarz z Pabianic koło Łodzi oraz jego imiennik, Damian M. (27 l.), właściciel firmy handlującej mięsem wpadli na pomysł prostego zarobku. Ten pierwszy na zlecenie drugiego namalował dwadzieścia bezwartościowych obrazów, które na fakturze zostały wycenione na 100 milionów złotych netto od sztuki. Potem kupiec zażądał od urzędu skarbowego zwrotu 160 milionów złotych podatku VAT.
Urzędnicy skarbówki nie dali się nabrać i sprawa trafiła do sądu. Damian M., malarz za próbę wyłudzenie ogromnych pieniędzy został skazany na 5 lat więzienia, kupiec spędzi za kratkami 4 lata. Wyroki nieco różne, bo twórca bohomazów był już wcześniej karany.