Był 8 kwietnia 2017 r. Po meczu piłkarskim czterech kumpli ze Świdwina (jeden został skazany wcześniej na sześć miesięcy więzienia, jego sprawę rozpatrywał świdwiński sąd) poszło na kebab do baru prowadzonego przez Pakistańczyków. Nie czekali spokojnie na zamówione jedzenie. Zaczęło się od znieważania pracowników baru na tle narodowościowym, wyzywania ich od „ciapatych” i „brudasów”, a skończyło na pobiciu i to także próbującego załagodzić sytuację klienta baru.
Wyroki skazujące za chuligańskie wybryki, za pobicie i wyzywanie głównie na tle narodowościowym usłyszeli w środę Patryk W., Andrzej F. i Robert B. Dobrowolnie poddali się karze.
Polecany artykuł:
- Oskarżeni zaakceptowali swoją odpowiedzialność karną i to jest w ocenie sądu największy sukces postępowania karnego – powiedział po ogłoszeniu wyroku sędzia Jacek Matejko. O samych karach mówił, że nie są rażąco surowe, ale są karami bezwzględnego pozbawienia wolności.
Oprócz więziennej odsiadki, skazani muszą też zapłacić po 500 zł nawiązki pokrzywdzonym Pakistańczykom i pracującej w barze Polsce. Od Andrzeja F. ma ją otrzymać jeszcze pobity klient baru. Po 800 zł grzywny mają zapłacić wszyscy skazani.