Mariusz Sz. był równie okrutny, jak niesławny Austriak Josef Fritzl, który przez 24 lata więził i gwałcił swoją córkę! Annę poznał w 2004 r. i szybko się pobrali. Zamieszkali na obrzeżach wioski w pobliżu Pucka (woj. pomorskie). Wtedy zaczęła się gehenna kobiety (opisała ją Katarzyna Włodkowska w "Dużym Formacie"). Zaczęło się już tydzień po ślubie. Mąż uderzył ją, bo chciała odwiedzić swoją matkę. Potem było tylko gorzej.
Mariusz pił i bił coraz mocniej, był opętany seksem. W 2006 r. urodziła się ich córka Ola, a w 2008 r. Kamila. Kiedy młodsze dziecko miało rok, Mariusz Sz. zabronił żonie jeść przy stole. Zapytała, dlaczego nie może jeść ze wszystkimi. Wtedy mąż pobił ją do nieprzytomności. Obudziła się w ciemnej piwnicy. Spała na betonie, załatwiała się do wiadra, za towarzysza miała szczura. Tak spędziła dwa lata.
Wieczorami drętwiała z przerażenia, słysząc kroki męża. Przynosił jej miskę z chlebem nasączonym wodą i oblanym własnym nasieniem. Obserwował jak je, a potem ją gwałcił. Bawił się, nasilał tortury - wiązał jej ręce sznurkiem i kazał jeść na kolanach. Na te "posiłki" zabierał starszą córkę, której kazał bić matkę po głowie kawałkiem drewna i kopać w brzuch. Któregoś dnia Mariusz przyszedł do piwnicy z kolegami. Pijani mężczyźni zarzucili Annie na głowę worek, a ręce i nogi przywiązali do haków. Potem wielokrotnie ją zgwałcili. Mariusz wziął za to od każdego po 20 zł. Spodobało się im, wracali...
Zwyrodniały ojciec pastwił się też nad córkami. Młodszą wiązał i zaklejał jej usta taśmą, żeby nie krzyczała i nie pytała o mamę, a starszą molestował i zmuszał do seksu oralnego.
Zastraszonej, ledwo żywej Annie udało się uciec w 2011 r. O torturach, gwałtach poinformowała policję. Jednak Prokuratura Rejonowa w Pucku trzykrotnie umarzała dochodzenie! Śledczy nie wierzyli ofierze, tylko oprawcy!
Po tym, jak Anna uciekła od Mariusza, zwyrodnialec związał się z inną kobietą. Nie zmienił się. Znęcał się nad nią i jej synem. Do aresztu trafił dopiero w czerwcu 2016 r.
Wczoraj Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał go na 25 lat więzienia. Ponadto Mariusz Sz. ma zapłacić byłej już żonie i córkom łącznie ok. 200 tys. zł. zadośćuczynienia.
*imiona ofiar zostały zmienione
Joseph Fritzl - potwór z Austrii
Joseph Friztl (81 l.) to Austriak z Amstetten, który przez 24 lata więził własną córkę Elisabeth (51 l.). Gdy dziewczyna miała 18 lat, zaciągnął ją do starannie przygotowanej i wygłuszonej tajnej piwnicy. Ludziom mówił, że uciekła do sekty. Żona potwora twierdzi, że również w to uwierzyła. Przez 24 lata Elisabeth była gwałcona przez ojca i przez cały czas była więziona w piwnicy. Urodziła siedmioro dzieci, z których jedno zmarło. W 2008 roku jedna z jej córek została zabrana do szpitala i wtedy wszystko wyszło na jaw. Dziś Elisabeth i jej dzieci żyją w Austrii pod zmienionymi nazwiskami, a Joseph Friztl odsiaduje w więzieniu dożywocie.
ZOBACZ: Policjanci porazili paralizatorem Francuza po JĄDRACH. Zwolniono ich ze służby