Obrazy skradziono w listopadzie 2008 roku z jednej z warszawskich galerii. Dzięki żmudnej pracy wywiadowczej kryminalni ustalili, że będą one przewożone samochodem. Informacje okazały się strzałem w dziesiątkę. Gdy policjanci zatrzymali wytypowane auto do kontroli, w jego bagażniku spoczywały zabezpieczone kartonami płótna. Biegły potwierdził, że są to figurujące w rejestrze skradzionych zabytków dzieła "Portret mężczyzny na tle pejzażu" pędzla Jacka Malczewskiego oraz "Portret kobiety" autorstwa Stanisława Ignacego Witkiewicza. Wiozący je trzej mężczyźni zostali zatrzymani. Mariusz K. (26 l.), Jacek L. (47 l.) i Rafał Z. (26 l.) usłyszeli już zarzuty paserstwa narodowych dóbr kultury znacznej wartości, za co grozi im do 10 lat więzienia. Na proces czekać będą w areszcie, gdzie spędzą najbliższe trzy miesiące.
WARSZAWA: Wieźli drogocenne obrazy w bagażniku
Stołeczni policjanci odzyskali warte blisko pół miliona złotych obrazy Jacka Malczewskiego i Stanisława Witkiewicza. W ich ręce wpadło też trzech paserów, którzy przewozili cenne płótna w bagażniku samochodu.