Tam spokojnie złożyła dokumenty i czekała na pieniądze. Jednak czujni pracownicy placówki zauważyli, że zaświadczenia mogą być podrobione. Powiadomili policjantów. Mundurowi zastawili zasadzkę na oszustkę.
Patrz też: Waldemar Pawlak: KREDYT musi być TAŃSZY!
Kiedy kobieta przyszła po odbiór gotówki, na jej nadgarstkach zacisnęły się kajdanki. Podczas przesłuchania Aneta K. wyznała, że potrzebowała 22 tys. zł na... bieżące wydatki. Szybko okazało się, że kobieta była już wcześniej karana za rozbój. Teraz może odsiedzieć nawet 5 lat.