Winiary, Szczytniki (woj. świętokrzyskie): Wisła i Opatówka przerwały wały. 10 miejscowości zatopionych

2010-06-07 10:24

W województwie świętokrzyskim trwa walka z żywiołem po przejściu drugiej fali powodziowej. Powodzianie z Sandomierza nie zdążyli jeszcze usunąć zniszczeń po ostatniej wielkiej wodzie, tymczasem nadciąga kolejny kataklizm. W gminie Dwikozy, 10 km od miasta Wisła przerwała wały we wsi Winiary, a w Szczytnikach wylała rzeka Opatówka.

Woda cały czas przelewa się przez wały i umocnienia z worków z piaskiem. Strażacy i służby, którzy walczą z żywiołem, nie nadążają z łataniem wyrw w zaporach. Żywioł doświadczył mieszkańców wsi Winiary, gdzie Wisła przerwała wały. W Szczytnikach z brzegów wystąpiła rzeka Opatówka, pod wodą znalazło się 8 innych miejscowości.

Władze gminy Dwikozy podjęły już dramatyczną decyzję, by zamiast niemal nadludzkim wysiłkiem umacniać wyrwy w zaporach, skierować wszystkie siły do ewakuacji jak największej liczby mieszkańców podtopionych terenów.

Swoje domy ma opuścić 6 tys. mieszkańców zalanych przez wodę wsi. Ewakuacja już trwa we wsiach: Winiary, Winiarek, Kępie Chwałowskiej i Szczytnikach. Ewakuacja ma zostać przeprowadzona w Dwikozach, Słupczy, Mściowie i Nowym Kamieniu.

Rozlewiska powiększają się w zastraszająco szybkim tempie, a woda napiera z taką siłą, że nic nie jest w stanie jej powstrzymać. Wdziera się do domów, gospodarstw, na pola uprawne i łąki. Chociaż wójt gminy Dwikozy, Marek Łukaszek wezwał do ewakuacji mieszkańców, nie wszyscy chcą opuszczać swoje dobytki.

Zrozpaczeni ludzie z niedowierzaniem patrzą, jak kataklizm niszczy dorobek ich życia. Boją się o swoje bezpieczeństwo, ale chcą strzec swoich gospodarstw przed szabrownikami, którzy przecież w wielu zatopionych regionach kraju żerują na tragedii powodzian.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają