Jak podaje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego już w pierwszym tygodniu marca podejrzeń grypy i zachorowań na nią było ponad 178 tys. A sytuacja w kolejnych tygodniach wcale nie będzie lepsza. Wynika z tego, że codziennie aż 25,5 tys. osób ma zdiagnozowaną grypę. Okazuje się, że luty był miesiącem, w którym grypa rządziła. Zachorowało na nią lub stwierdzono podejrzenie grypy u niemal 600 tys. pacjentów. To ogromna liczba, a co ciekawe tylu zachorowań nie było od 15 lat! W lutym padł rekord zachorowań na grypę. Dlaczego tak wielu Polaków choruje na grypę? Jak twierdzą specjaliści jest to spowodowane tym, że często traktujemy grypę jak przeziębienie, które samo przejdzie. Z wirusem chodzimy do pracy czy szkoły i zarażamy kolejne osoby. „Wielu traktuje ją jak przeziębienie. Problem w tym, że o ile przeziębienie położy nas do łóżka, grypa może zaciągnąć do trumny” stwierdził Jan Bondara, rzecznik GIS, podaje wp.pl.
Grypa może zabić?! Jej powikłania są bardzo groźne
A jakie są objawy grypy? Grypa objawia się bólem gardła, mięśni, głowy, katarem i ogólnym złym samopoczuciem. Chorzy na grypę są osłabieni i mają gorączkę. Niestety, powikłania po grypie są bardzo groźne. Przechodzona grypa może skutkować zapaleniem płuc, oskrzeli, a nawet zatok czy opon mózgowych, czy niebezpieczne zapalenie mięśnia sercowego. Zapalenie mięśnia sercowego może prowadzić nawet do śmierci!
Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Szczepienia przeciwko GRYPIE. Warto się szczepić? SPRAWDŹ, czy jesteś chory!