Wisła grała na pięści

2009-02-09 8:00

W sparingu Wisły ze słowackim Rużomberokiem (1:1) piłkarskich fajerwerków było wprawdzie niewiele, ale emocji, szczególnie w pierwszej połowie, nie brakowało.

Mecze kontrolne to okazja do udowodnienia swojej przydatności dla drużyny. Cleber (35 l.), Marcelo (21 l.) i Mauro Cantoro (33 l.) w spotkaniu z Rużomberokiem pokazali jednak, że bardziej niż do piłkarskiej drużyny, nadawaliby się do ekipy... bokserów. A szczególnie Argentyńczyk, który rzucił się z pięściami na słowackich piłkarzy. Na szczęście zawodników obu drużyn rozdzielił sędzia.

Później z dobrej strony pokazał się Piotr Ćwielong (23 l.), który wrócił z wypożyczenia do Ruchu Chorzów. "Pepe" w 38. minucie spotkania strzałem głową pokonał Lubosa Hajducha (29 l.). Co ciekawe, słowacki bramkarz zrobił dobre wrażenie na trenerach "Białej Gwiazdy", którzy wciąż szukają wzmocnień na tę pozycję.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają