Wisła Kraków

Paweł Brożek

Najlepszy strzelec nie tylko Wisły Kraków, ale i całej ekstraklasy. W ubiegłym sezonie sięgnął po koronę króla strzelców. Teraz ma ochotę powtórzyć to osiągnięcie i jest na najlepszej drodze, bo po rundzie jesiennej, wspólnie z legionistą Chinyamą, otwierał listę najskuteczniejszych. Brożek to największy śpioch w zespole "Białej Gwiazdy". Nie ma szans, aby rano się do niego dodzwonić. Nie odbierze telefonu. Jednak pod bramką rywali rzadko zdarza mu się zdrzemnąć.

W końcu docenił go także selekcjoner reprezentacji Leo Beenhakker, powołując do kadry. W piłkarskich sukcesach krakowski "Bożek" zawsze wyprzedza brata bliźniaka Piotra, który jest od niego starszy o pięć minut. Ostatnio Paweł przedłużył umowę z Wisłą o kolejne trzy lata. Jednak trudno spodziewać się, że wypełni ją do końca. Nie brakuje chętnych na zatrudnienie najlepszego snajpera polskiej ekstraklasy.

ZMIANY W DRUŻYNIE

PRZYBYLI: Beto (Bragantino), Piotr Ćwielong (Ruch) ODESZLI: Andre Barreto (szuka klubu), Marcin Juszczyk (Nea Salamina), Grzegorz Kmiecik (Stal Stalowa Wola), Mateusz Kowalski (Piast), Przemysław Szabat (Wisła Płock)

Perła drużyny: Alicja Boguska (24 l.)

- Żona jest moim talizmanem - zdradza Boguski. Pobrali się w czerwcu 2008 roku, dzień przed meczem z Niemcami na Euro. Na mikołajki pani Alicja podarowała mężowi album wypełniony jego piłkarskimi zdjęciami. Kolejnym prezentem będzie jedna z książek Harlena Cobena, którymi zaczytuje się pomocnik Wisły.

Klubowy oryginał: Beto (21 l.)

Brazylijski napastnik piłkarzem został dzięki mamie. Chciał się poświęcić nauce. Jednak mama namówiła go, aby poszedł z kolegą na nabór do Palmeiras Sao Paulo. Testy wypadły znakomicie. Trenerzy uznali, że jest najlepszy w swoim roczniku. Choć uwielbia sambę, to jednak nie przepada za brazylijskim karnawałem. W juniorskich kadrach Brazylii grał w ataku z Alexandre Pato i Jo.