Prawdopodobnie chciała skręcić w lewo. Niewprawna kierująca wjechała wprost w koło autobusu.
- Widziałem, że zaczęła coś kombinować, no i wykombinowała - mówi nam kierowca autobusu.
Kobieta była w szoku. Była tak zdenerwowana, że nie można się było z nią porozumieć. Wezwano pogotowie. Sanitariusze zbadali tętno poszkodowanej, założyli jej kołnierz ortopedyczny i przetransportowali do karetki.
Utrudnienia na Tamce trwały prawie godzinę. Ruch odbywał się wahadłowo. Rozbite pojazdy blokowały cały pas ruchu w stronę centrum.
- Nie interweniowaliśmy, ponieważ kierowcy sami doszli do porozumienia, kto jest sprawcą wypadku. Policja jedynie zbadała, czy kobieta nie jest pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Wynik był negatywny - mówi dyżurna z Biura Prasowego Komendy Stołecznej Policji.