Przejście dla pieszych

i

Autor: Paweł Dąbrowski

Wjechał w kobietę na pasach. Dziwnie jej pomagał

2018-11-28 20:13

Do oburzającego zdarzenia na drodze doszło w Łukowie (woj. lubelskie) na ul. Piłsudskiego. Kobieta, pewna, że jadący powoli kierowca zatrzyma się przed przejściem dla pieszych, spokojnie przekraczała zebrę. 62-latek, przekonany że powinna zaczekać, po prostu w nią wjechał!

Całe zdarzenie zarejestrował miejski monitoring, a policja udostępniła go w sieci „ku przestrodze”. Najwyraźniej ku przestrodze dla pieszych, którzy nie zawsze mogą liczyć na normalne i zgodne z przepisami zachowania kierowców. Na filmie widać, że kobieta wchodzi na pasy w momencie, gdy nadjeżdżający z lewej strony czerwony samochód jest jeszcze wystarczająco daleko, by bez trudu zatrzymać się przed przejściem, przepuszczając przechodzącą. Następnie dochodzi do zdarzenia, które zaskakuje postronnych obserwatorów, a najbardziej przechodzącą. Nissan kierowany przez starszego mężczyznę po prostu wjeżdża na znajdującą się w połowie pasów osobę, nie hamując, ani nie usiłując jej wyminąć. Wygląda to tak, jakby kierowca nie widział przechodzącej, albo wręcz uderzył w nią celowo, chcąc np. dać jej nauczkę. Z jego punktu widzenia, co wkrótce ujawnił policjantom, winną całej sytuacji jest potrącona kobieta, a on, świetny kierowca znający przepisy, jedynie uderzył w osobę, która wtargnęła przed jego samochód na pasach, a powinna poczekać, aż przejedzie. Rozumowanie sprawcy wypadku jest sprzeczne z przepisami drogowymi, a dowód w postaci filmu ze zdarzenia jednoznacznie przemawia na korzyść przechodzącej.

Postawić i pojechać
62-letni kierowca nie zatrzymał się przed przejściem dla pieszych w Łukowie, potrącił przechodzącą przez nie pieszą, a następnie wyskoczył z samochodu i usiłował postawić poszkodowaną do pionu. Kobieta była w szoku, na nagraniu widać, że nie może się podnieść, najprawdopodobniej ma złamana nogę lub poważniejsze obrażenia. Siedzącą na jezdni sprawca usiłował za wszelką cenę postawić, co wyglądało dziwacznie. Po tym jak nie dał rady, zostawił ofiarę na jezdni i wrócił do samochodu.

Potrącona ma 41 lat. Faktycznie, nie rozejrzała się przed wejściem na pasy. Ale czy gdyby to zrobiła, poczekałaby aż znajdujący się dość daleko, jadący powoli Nissan przejedzie? Niekoniecznie. W żadnym razie jej wejście na przejście nie można uznać za wtargnięcie. Szła spokojnie, pewna, że kierowca Nissana zatrzyma się żeby ją przepuścić.

Policja uważa, że kierujący samochodem nie ustąpił kobiecie pierwszeństwa. Zatrzymała mu prawo jazdy. Sprawa trafi do sądu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają