Włodzimierz Olewnik nie stanie przed sądem

2009-01-26 11:08

To było kuriozum. Prokuratura chciała ścigać ojca zabitego Krzysztofa Olewnika, bo zdesperowany uderzył prokuratora. Na szczęście, śledztwo zostało umorzone.

Zdaniem śledczych, wychodząc z Kancelarii Tajnej gdańskiego wydziału prokuratury krajowej Włodzimierz Olewnik uderzył w twarz przesłuchującego go prokuratora Grzegorza Pluto.

Biznesmen tłumaczył, że był wzburzony, bo po lekturze akt śledztwa w sprawie porwania i zabójstwa swojego syna doszedł do wniosku, że gdyby nie błędy organów ścigania, Krzysztof mógłby żyć. Pomimo tego 15 grudnia 2008 roku Włodzimierz Olewnik usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej prokuratora.

Teraz Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy umorzyła śledztwo przeciwko niemu. Na szczęście, bo byłaby to ironia losu, gdyby jednym ze skazanych w sprawie tej zbrodni był domagający się ujawnienia prawdy ojciec zamordowanego Krzysztofa.

 

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki