Gdynia-Orłowo, godz. 9.00. Marta Kaczyńska wraz z córeczką wychodzą z domu i wsiadają do samochodu. Już po chwili jadą do pobliskiej podstawówki, uchodzącej za jedną z najlepszych w mieście. Tutaj Ewa odbierze swoje pierwsze świadectwo.
Na miejscu spotyka znajomych, z którymi wita się serdecznie, i wraz z nimi udaje się na uroczyste zakończenie roku szkolnego. Kilkanaście minut później obie, wyraźnie zadowolone, wychodzą ze szkoły.
Uszczęśliwiona córka zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego (†61 l.) dumnie trzyma w rękach świadectwo córeczki. I ma powody do zadowolenia. Jak zdradza "Super Expressowi", wyniki nauki Ewy są wspaniałe.
- Jestem z niej dumna. Ewa przez cały rok ciężko pracowała i dlatego teraz zasłużyła na nagrodę - mówi Marta Kaczyńska. A co to będzie?
- Najpierw lody w znanej sopockiej restauracji, a później wakacyjne wyjazdy. Będziemy odpoczywać i w Polsce, i za granicą - ujawnia Marta Kaczyńska.