Podczas decydującej rywalizacji saneczkarek jeden z fotoreporterów przypadkowo uruchomił... hydrant polewający rynnę wodą! I to w trakcie ostatniego ślizgu! Walcząca o miejsce na podium Niemka Natalie Geisenberger czekała dwie minuty dłużej na start. Na szczęście udało jej się - mimo całego zamieszania - obronić trzecią, medalową lokatę.
Woda pod sankami
2010-02-18
3:00
Kolejną wpadkę zaliczyli gospodarze olimpijskich obiektów.