Zawartość szynki w szynce – szczególnie w produktach najtańszych – może przyprawić o ból głowy. Producenci tzw. wysokowydajnych wędlin potrafią z kilograma mięsa wyprodukować nawet ponad 2 kilogramy gotowego produktu! Czy prawo unijne to zmieni?
Od połowy grudnia 2012 na nastąpić rewolucja. Jak donosi WP.pl kiełbasy, szynki inne wędliny, a także filety rybne i mrożone ryby będą miały oznaczenia, że do ich produkcji użyto wody. W dodatku informacja ta ma znaleźć się w nazwie produktu.
- Jeżeli dodana do produktu woda stanowi powyżej 5 proc. wagi, to informację o tym trzeba będzie podać w nazwie produktu. Będzie więc na pewno ciekawie – tłumaczy w rozmowie z wp.pl Dorota Balińska-Hajduk, dyrektor Biura Kontroli Jakości Handlowej Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Czy to oznacza, że na półkach w marketach zobaczymy np. wodną szynkę lub szynkę z wodą?
Niestety może się okazać, że producenci zamiast na jakości produktów skupią się na obchodzeniu prawa. Już teraz padają propozycje, żeby do nazw przemycać pisaną fachowym językiem informację o sposobie produkcji. W ten sposób może pojawić się w sklepach „szynka wydajna” lub „szynka komorowa”.
WODA Z SZYNKĄ zamiast SZYNKI: Koniec oszukanej wędliny? Producenci znajdą sposób na prawo UE
Unia Europejska chce walczyć z oszukanymi wędlinami. Od grudnia 2012 każda wędlina z zawartością wody powyżej 5 procent będzie musiała mieć taką informację w nazwie. W sklepach może pojawić się „woda o smaku szynki”, „szynka z wodą” lub „szynka wodna”. Niestety producenci już szukają sposobu jak obejść prawo…