Wojciech Cejrowski o policji: Nikt nie weźmie ode mnie łapówki, bo się będzie bał!

2013-02-21 12:49

Wojciech Cejrowski uważa, że w Polsce wiele przepisów jest bez sensu, a państwo wcale nie ułatwia życia - zamiast łagodzić przepisy tylko je zaostrza. Przy okazji zdradza, że żaden policjant nie przyjmie od niego mandatu, ponieważ będzie się bał!

- Mam tylko mandaty, a to trudno nazwać przygodą. Szymon Majewski się zawsze wykręci serią miłych uśmiechów, a ze mną policjant nie wie co zrobić, bo niby jestem sympatyczny, ale... czasami angażuję się w różne ostre spory. Żaden policjant w Polsce, niestety, nie przyjmie ode mnie stówy wsadzonej w prawko, bo się będzie bał, że go nagram. No ale zawsze jestem otwarty na przyjęcie miłego pouczenia. Polecam się - mówi Cejrowski w rozmowie z DZIENNIKIEM.PL

Przy okazji Cejrowski chwali się lepszym życiem w USA:

- Mieszkam teraz w USA i tutaj filozofia przepisów drogowych jest odwrotna niż w Europie. Bardzo mało zakazów. Kodeks drogowy to wskazówki co robić, żeby ruch odbywał się płynnie. Podaję przykłady - ograniczenia prędkości w miastach obowiązują tylko w tych godzinach, kiedy są potrzebne, a kiedy ruch robi się niewielki, wolno jechać szybciej. Na czerwonym świetle zawsze wolno skręcić w prawo, bez żadnych strzałek. Bardzo rzadko, bywa napisane, że w jakimś wyjątkowym miejscu akurat nie wolno. Kiedy nasz pas ruchu jest zablokowany, bo auto przed nami szykuje się do skrętu w lewo, w USA wolno wyprzedzać poboczem - czytamy w DZIENNIKU.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają