Prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz (62 l.), która wydała zgodę na pochowanie Jaruzelskiego na Powązkach, nie miała wątpliwości. Tym bardziej że o miejsce na tej nekropolii prosiła rodzina Jaruzelskiego, a także Związek Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych (dawny ZBoWiD). Organizacja ta zrzesza ludzi o różnych życiorysach, ale przeważają w niej komuniści.
Zobacz: Jaruzelski będzie miał grób na Powązkach? Rodzina szykuje pochówek, protesty nie ustają
- Dla nas nieważne jest, czy żołnierz służył na prawym, czy na lewym skrzydle - mówi "SE" wiceprezes Związku płk Ryszard Sobierajski. - Ci, którzy pozostali przy życiu, powinni zadbać o to, by ich druh z frontu został pochowany wśród swoich. Na Powązkach leżą dawni koledzy generała i wśród nich powinien spocząć.
Pogrzeb generała będzie miał charakter państwowy - z odpowiednią oprawą, salwą honorową itd.
Z sondażu Homo Homini nie wynika jednak, by Polacy popierali tak godny pochówek. Według 37 proc. Jaruzelski powinien znaleźć się na Powązkach, w dodatku w Alei Zasłużonych. 3,2 proc. ankietowanych uważa nawet, że właściwym miejscem byłby Wawel. Jednak jest też grupa przeciwników pochowania Jaruzelskiego z honorami. 34,5 proc. uważa, że powinien spocząć na zwykłym cmentarzu, a 17,6 proc. chciałoby pochować go na cmentarzu żołnierzy radzieckich.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail