- W 2006 roku minister Wojciech Jasiński zaakceptował umowę zawierającą niekorzystną formułę cenową, a jej konsekwencje są przeogromne - mówił w rozmowie z "Super Expressem" obecny szef resortu skarbu Mikołaj Budzanowski (41 l.). Chodzi o wieloletni kontrakt z Rosjanami na dostawę gazu do Polski. Jasiński wyraził na niego zgodę bez dokładnego zapoznania się z jego zapisami. "Ze względu na ograniczony czas do wyrażenia opinii, MSP nie miało możliwości analizy przekazanego projektu Umowy. Niemniej (...) wyrażam zgodę na zawarcie Umowy" - można przeczytać w piśmie z 15 listopada 2006 roku, podpisanym przez Jasińskiego, które publikujemy obok. Następstwem pośpiechu i braku szczegółowej analizy skutków liczącego ok. 1000 stron kontraktu było zaakceptowanie 10-procentowej podwyżki cen gazu podyktowanej przez Rosjan.
Sprawiło to, że Polska płaci obecnie dużo więcej niż nasi zachodni sąsiedzi. I choć szczegóły kontraktów gazowych objęte są tajemnicą, to szacuje się, że PGNiG płaci Gazpromowi obecnie ponad 500 dolarów za tysiąc metrów sześciennych surowca. Firmy z Niemiec, Francji, Włoch czy Austrii mają dużo niżższe stawki. Natomiast z wyliczeń MSP wynika, że do 2022 r., czyli końca obowiązywania niekorzystnych zapisów, wszyscy polscy odbiorcy gazu zapłacą przynajmniej o około 18 mld złotych więcej! Budzanowski chce jednak wszelkimi metodami walczyć o obniżkę! - Cena, którą płacimy Rosjanom, jest za wysoka. Dlatego w tym roku pozwaliśmy Gazprom przed Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie - mówi. Jeśli jego decyzja będzie po myśli Polski, ceny gazu mogą spaść o około 10 proc.
Sam Jasiński odpiera jednak wszelkie zarzuty pod swoim adresem. - To sprawa polityczna. Nie mam sobie nic do zarzucenia. Po pierwsze Rosjanie nie pozostawili nam innego wyjścia niż podpisanie tej umowy. Po drugie z treścią umowy zapoznałem się na tyle, na ile pozwoliła na to ograniczona ilość czasu - wyjaśnia "Super Expressowi" były minister. Obecnie sprawę kontraktu gazowego prześwietla Najwyższa Izba Kontroli. Raport z jej prac będzie znany dopiero na jesieni.
Mikołaj Budzanowski (41 l.), minister skarbu: Przepłacamy miliardy złotych
- Minister Skarbu z PiS zaakceptował umowę zawierającą niekorzystną formułę cenową, a jej konsekwencje są przeogromne. Zapisy umowy powodują, że za gaz przepłacamy kilka miliardów zł rocznie. Były minister powinien zostać rozliczony za sposób podjęcia tej decyzji. Nie wczytując się w dokument, wyraził zgodę na jego podpisanie.
Przed tobą remont kuchni? Za płyty gazowe i wiele innych sprzętów AGD zapłacisz mniej, korzystając ze strony Media Expert kod rabatowy.