Wojciech Penkalski nie miał problemów z otrzymaniem poselskiego mandatu. W wyborach startował z pierwszego miejsca w okręgu elbląskim i zgarnął tam nieco ponad 9 tys. głosów. - Wybrałem politykę, aby zmieniać Polskę na lepsze - mówi "SE" Penkalski. Wierzy przy tym, że to właśnie z Palikotem uda mu się to zrobić. - Od Janusza Palikota (47 l.) aż bije uczciwość - wyznaje nam. W Sejmie chciałby zająć się walką o lepszy system penitencjarny i usprawnienie administracji samorządowej. - Lokalni urzędnicy są katami. Wykorzystują swoje stanowiska dla prywatnych celów. Czas to zmienić! - mówi nam Penkalski. Poseł ma też za sobą niechlubną przeszłość. Dwa lata siedział w więzieniu. Powód? - Zwykłe błędy młodości - mówi niechętnie. Z akt sprawy wiadomo, że pobił człowieka kijem bejsbolowym, potem groził świadkowi, a na koniec pobił i terroryzował bronią dłużnika. Jednak Penkalski przeszedł metamorfozę, czego dowodem jest wytatuowany na jego plecach wizerunek Chrystusa na krzyżu.
Wojciech Penkalski: Muszę zainwestować w garnitury
Wojciech Penkalski (37 l.) z Ruchu Palikota jest sejmowym debiutantem. I jak każdy nowicjusz musi szczególnie dbać o wizerunek. Razem z posłem wybraliśmy się więc na zakupy, by towarzyszyć mu w wyborze stroju na sejmowe zaprzysiężenie.