Jakub W. od dziesięcioleci buduje swoją pozycję w świecie mediów i rozrywki. I nieraz udowodnił, że nie ma dla niego granic. W 2011 roku w jednej z prowadzonych przez siebie audycji radiowych bez wyraźnego powodu zaatakował i wykpiwał kolor skóry rzecznika Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego Alvina Gajadhura (41 l.).
- Zadzwońmy teraz do murzyna - mówił o Gajadhurze, który jest urodzonym w Polsce synem Hindusa i Polki. Na antenie pojawiały się też takie zwroty jak "krajowy rejestr murzynów" czy "audycję dzisiejszą sponsoruje warszawski oddział Ku-Klux-Klanu". Niedługo później znów szokował. Tym razem jednak bezlitośnie kpiąc i wyszydzając pracujące w Polsce Ukrainki.
Teraz za swoje zachowanie będzie się musiał tłumaczyć. Bowiem śledczy zdecydowali się przekazać akty oskarżenia w obu sprawach do sądu. - W obu przypadkach chodzi generalnie o artykuł 257 Kodeksu karnego. Czyli zarzut publicznego znieważenia na tle rasowym - wyjaśnia prokurator Renata Mazur z Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga. Grozi za to do 3 lat więzienia.
W sprawie związanej z obrażaniem Gajadhura w grudniu miała się już odbyć pierwsza rozprawa. Jednak ostatecznie do niej nie doszło, bowiem w sądzie zabrakło Wojewódzkiego. Kolejna ma się odbyć na początku marca. Natomiast sprawa rasistowskich żartów z Ukrainek czeka na wyznaczenie terminu rozprawy.
Zobacz: Mariusz Trynkiewicz - czwarty dzień na wolności. Trynkiewicz zmienił tożsamość! Nowe fakty
Rasizm
Nazywany inaczej dyskryminacją rasową, to zespół poglądów głoszący "wyższość" jednych ras nad innymi. W głównej mierze opiera się na przekonaniu, że różnice w wyglądzie ludzi, najczęściej kolorze skóry, niosą ze sobą także różnice intelektualne.
PARAGRAF NA JAKUBA W.
Art. 257 k.k.
Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jaj przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karza pozbawienia wolności do lat 3
Grozi mu do 3 lat
Prokurator Renata Mazur z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga
- Prokuratura zakończyła już swoje działania, a sprawy przekazano do sądu. W obu przypadkach, czyli audycji radiowej dotyczącej pana Gajadhura oraz Ukrainek, chodzi generalnie o artykuł 257 Kodeksu karnego. Czyli zarzut publicznego znieważenia na tle rasowym.
Tak Jakub W. go obrażał:
Alvin Gajadhur, rzecznik Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego
Zadzwońmy teraz do murzyna
Krajowy rejestr murzynów to instytucja, w której pracujemy już od bardzo dawna
Audycję dzisiejszą sponsoruje warszawski oddział Ku-Klux-Klanu