Wojna o ACTA w RZĄDZIE. BONI gotowy na DYMISJĘ. TUSK ŁAJAŁ Boniego i Zdrojewskiego

2012-01-27 11:35

Wojna o ACTA może robić gabinet Donalda Tuska?! Czy premier poświęci ministrów, by przekonać internautów, że brak konsultacji w sprawie ACTA był poważnym zaniedbaniem rządu? Minister administracji i cyfryzacji zdradził, że przedstawił Tuskowi gotowość do dymisji, ale szef rządu jej nie przyjął. Michał Boni zostaje w rządzie, pytanie tylko na jak długo. Ważą się za to losy ministra kultury, Bogdana Zdrojewskiego.

Podpisanie ACTA może poważnie zaszkodzić rządowi Donalda Tuska. Wściekli internauci wychodzą na ulice miast Polski i demonstrują niechęć do władzy. Na nic się zdają spóźnione przeprosiny, bicie się w piersi i przyznawanie, że projekt podpisu pod umową ACTA wymagał konsultacji społecznych.

Kto w rządzie ponosi winę za protesty przeciwko ACTA? Minister Michał Boni, który był gościem porannego programu Radia Zet nie przyznał otwarcie, że zawiódł w sprawie ACTA, ale jest przygotowany na odejście z rządu.

- Ja swoją gotowość do dymisji przedstawiłem premierowi w poniedziałek. Pan premier na razie jej nie przyjął - oświadczył szef resortu administracji i cyfryzacji.

Jednocześnie minister Boni zapewnił, że procedura ratyfikacji ACTA nie zostanie uruchomiona dopóki nie zostaną rozwiane wszelkie wątpliwości. Zaznaczył, że podpisanie ACTA nie oznacza funkcjonowania umowy w polskim prawie.

Czy Tusk będzie szukał winnych w rządzie?
Jak informuje "Rzeczpospolita" pierwszą ofiarą ACTA ma być w minister kultury, Bogdan Zdrojewski, który najpewniej wyleci z rządu. Premier chce bowiem zrobić wszystko, by załagodzić spór wokół ACTA.

Sam Boni przyznał w Radiu Zet, że prezes Rady Ministrów nie szczędził gorzkich słów pod adresem jego i Zdrojewskiego. - Premier nie był zadowolony z tego, żeśmy tego nie konsultowali. Ma słuszny żal i łajał i mnie, i ministra Zdrojewskiego, to mogę publicznie powiedzieć - ujawnił.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają