Wojna o Jurka Owsiaka. Prawicowe media: ma apartament za milion

2014-01-24 3:00

Życie prywatne i stan majątkowy twórcy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy od kilku tygodni rozpalają prawicowe media. Ostatnio "Gazeta Polska Codziennie" wytknęła Jurkowi Owsiakowi (61 l.), że latem 2013 wprowadził się do "luksusowego apartamentu" za milion złotych. - Cała ta chamówa, wytaczana nam po 22 latach, jest wyraźną grą wyborczą - stwierdza Owsiak w specjalnym oświadczeniu.

"Jerzy Owsiak wprowadził się latem ubiegłego roku do luksusowego 115-metrowego apartamentu, wartego około miliona złotych. Wejście na teren strzeżonego osiedla, które znajduje się na warszawskim Ursynowie, odbywa się m.in. poprzez czytnik linii papilarnych" - pisała "GPC".

Przeczytaj: Jerzy Owsiak odpowiada na zarzuty: "Ta chamówa jest wyraźną grą wyborczą"!


Twierdziła też, że w księdze wieczystej nie ma żadnego zapisu na temat hipoteki, co oznacza, że apartament nie jest obciążony kredytem i najprawdopodobniej został kupiony za gotówkę. Wytknęła też sięgające 12 tys. zł zarobki żony szefa WOŚP.

Dla Owsiaka było to już za dużo. Wydał oświadczenie, w którym tłumaczy się z kolejnych zarzutów pod jego adresem. - Brakuje słów, którymi mógłbym opisać szaloną kampanię nienawiści, która od kilku tygodni toczy się w prawicowych mediach, a podsycana jest przez polityków PiS, skierowaną przeciwko mnie, mojej żonie oraz Fundacji WOŚP - rozpoczyna, by po chwili przejść do wyjaśnienia wątpliwości.

- Moje mieszkanie, któremu w warunkach warszawskich daleko do "luksusowego apartamentu", nie zostało kupione za gotówkę. Wziąłem na nie w ubiegłym roku kredyt rozłożony na 10 lat, po sprzedaży poprzedniego mieszkania (mieszkałem w nim 16 lat!).

CAŁY TEKST OŚWIADCZENIA JERZEGO OWSIAKA CZYTAJ TUTAJ

Transakcja zakupu została przeprowadzona pod koniec ubiegłego roku - pisze. Wyjaśnia też, skąd wzięły się środki na jego zakup i zaznacza, że wcale w luksusy nie opływa. - 22 lata historii Fundacji dzieją się na tle 30 lat mojej bardzo intensywnej pracy zawodowej. (…) Moja prawie 30-letnia praca producenta telewizyjnego, producenta wydawnictw muzycznych, autora kilku książek, a od dwóch lat wykładowcy, zaowocowała… Tylko 115-metrowym mieszkaniem, co niestety uważam za słaby wynik, bo nie pochylałem się nad sobą i moje zasoby na przyszłość nie są bohaterskie - tłumaczy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają