WOJNA o miedzę w SEJMIE - KACZYŃSKI konta ZIOBRO! Solidarna Polska WALCZY z PiS o pokój w Sejmie

2012-06-28 8:56

Jarosławie! Podejdź no do płota, jako i ja podchodzę - mógłby krzyknąć Zbigniew Ziobro (42 l.) do Jarosława Kaczyńskiego (63 l.), tak jak w kultowej komedii Sylwestra Chęcińskiego (81 l.) SAMI SWOI krzyczał Pawlak do Kargula. Bo w Sejmie rozpoczęła się wojna Solidarnej Polski z PiS o miedzę, a konkretnie o 10 metrów kwadratowych.

W spór między SP a PiS zaangażowana jest już nawet marszałek Sejmu Ewa Kopacz (56 l.). - Szefowie klubów PiS i SP muszą przede wszystkim pod okiem szefa Kancelarii Sejmu dojść do porozumienia, które pomieszczenie oddają i w jakim terminie. Powiem szczerze, że do tej pory nie idzie to najlepiej, jednak PiS musi przekazać SP pokój - mówi nam Ewa Kopacz.

O co konkretnie chodzi? Posłowie SP domagają się od PiS odstąpienia jednego pomieszczenia o powierzchni 10 metrów kwadratowych. Uważają, że mając zaledwie dwa pokoje w Sejmie, nie mają warunków do pracy. - Chcemy, aby PiS oddało nam jeden pokój w centralnym punkcie Sejmu, blisko sali posiedzeń. Tych 10 metrów kwadratowych nam się należy, bo aktualnie nie możemy pracować w przyzwoitych warunkach! - grzmi Arkadiusz Mularczyk (41 l.), przewodniczący klubu parlamentarnego SP.

Co na to PiS? - Apeluję do posłów SP, by zajęli się pracą nad rozwiązywaniem problemów, przed którymi stoi Polska! 2 mln 600 tys. ludzi żyje poniżej progu ubóstwa, a SP dba o to, żeby mieć większy salon?! Do czego im to potrzebne? Przecież mają gdzie pracować! - odpowiada mu Mariusz Błaszczak (43 l.), szef klubu PiS. Wygląda więc na to, że szybko nie dojdą do porozumienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki