Cały Olsztyn śmieje się ze swojej pseudoelity po tym, jak znany miejscowy komornik, Sławomir K. (63 l.), i gwiazda lokalnej palestry, adwokat Maciej K. (53 l.), pokazali swój poziom, wyzywając się w knajpie od najgorszych.
Cafe Teatralna w Olsztynie to miejsce spotkań miejscowych intelektualistów. W oparach dymu z cygar i drogiego koniaku omawiają sytuację polityczną w kraju, rozprawiają o literaturze lub po prostu wyzywają się od skur... Tak jak dwaj panowie K... W kafejce pokazali taki kunszt w obrzucaniu się obelgami, że w kompleksy wpadłby niejeden szewc. Tak się zwyzywali, że sprawa trafiła do sądu. Adwokata zabolało, że to komornik nazwał go wyłudzaczem. Chce, żeby w ramach odszkodowania zapłacił kilkadziesiąt tysięcy złotych na olsztyńską poliklinikę. Diabelska zemsta polega na tym, że komornik K. wcześniej ściągał długi z tego szpitala. Komornik nie zamierza się poddawać. Zapowiada, że utrze nosa adwokatowi w sądzie. Jednym słowem elita bawi się dalej.
"Elitarna" rozmowa
Adwokat: - O k...! Komornik rodem z Ciechanowa idzie...
Komornik: - Zamknij się śmieciu.
- Ty wieśniaku!
- Wal się głupku!
- Jam jest hrabia Kokowski.
- Ty zwykły wyłudzacz jesteś.