Spalenia przedmiotów domagała się prokuratura, argumentując, że znajdujące się tam przedmioty mogą nieść zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne, np. w postaci promieniowania.
Patrz też: Hofman z PiS: Pomnik Lecha Kaczyńskiego albo protesty i żałoba
Jak wynika z opinii sporządzonej przez biegłych, zagrożenia takiego jednak nie ma, a przedmioty znalezione pod Smoleńskiem (w sumie 562 rzeczy) mogą trafić z powrotem do użytku - informuje RMF FM.