- W piątek w poszukiwania złotego pociągu w Wałbrzychu włączy się wojsko. Wykorzysta eksperymentalny sprzęt z Wojskowej Akademii Technicznej - informuje Radio ZET. Tem eksperymentalnym sprzętem jest nowoczesny georadar, którego zasięg znacznie przewyższa możliwości sprzętu, który posiada wojsko. Jak podaje Radio ZET, na razie wojskowi ocenią zakres prac i siły, jakie mogą być potrzebne by namierzyć, a następnie wydobyć złoty pociąg.
Teraz trzeba znaleźć i odkopać tunel ukryty w górze pod Wałbrzychem. Potem w pracach będą brać udział również saperzy, ponieważ nie wiadomo, co znajduje się w pociągu. Cała sprawa dotyczy pociągu ze złotem i innymi cennymi rzeczami, którym pod koniec wojny rzekomo wywieziono z Wrocławia kosztowności, m.in. dzieła sztuki. Nigdy jednak samego pociągu nie odnaleziono. Gdzie jest zawartość tego pociągu? Tego też nie wiadomo. W pociągu mogą być zrabowane dzieła sztuki, kosztowności mieszkańców dawnego Breslau (50 skrzyń ze złotem i srebrem), które naziści kazali im oddać w depozyt, a nawet Bursztynowa Komnata. Ale może to być tylko broń - nie wiadomo jednak jakiego rodzaju jest ta broń - może to być broń chemiczna albo materiały radioaktywne.
Zobacz też: Niemcy KRYTYKUJĄ Polskę za doniesienia o złotym pociągu