Wojtek wam jeszcze pokaże!

2009-01-03 3:00

Potrafi wysłuchać, doradzić, ale i ostro zrugać. Sylwester Olejniczak (65 l.) bardzo przeżywa polityczne wzloty i upadki swojego syna Wojciecha. W czasie świąteczno-noworocznej przerwy obaj panowie długie godziny przegadali o sytuacji w lewicy. Pan Sylwester nie traci wiary i zapewnia: - Wojtek nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Zobaczycie, jeszcze wam pokaże!

"Super Express" spotkał Wojciecha Olejniczaka (35 l.) w Waliszewie Starym pod Łowiczem. To stąd młody Wojtek ruszał na podbój polityki. I choć od kilku lat mieszka w Warszawie, za każdym razem wraca pod Łowicz z wielkim sentymentem. Nie inaczej było i teraz. Były szef SLD długo oglądał obejście, zwierzęta, a przede wszystkim rozmawiał w cztery oczy z ojcem. - Mam tu mnóstwo kolegów i znajomych. Razem biegaliśmy za piłką i niejeden pożar ugasiliśmy (Olejniczak jest strażakiem amatorem) - uśmiecha się szef klubu lewicy. Pytany o ojca mówi krótko:

- Jestem z nim bardzo emocjonalnie związany - ucina.

Nic więc dziwnego, że stary rok polityk SLD pożegnał właśnie wraz z najbliższymi. A ostatnie 12 miesięcy nie były dla Olejniczaka łaskawe. Najpierw rozpadł się LiD (koalicja Lewicy i Demokratów), potem stracił na rzecz Grzegorza Napieralskiego fotel szefa SLD, a kiedy wydawało się, że jego świetnie zapowiadająca się kariera legnie w gruzach, niespodziewanie wrócił do gry. Okazało się, że w klubie lewicy wciąż ma mocną pozycję. Olejniczak nadal wierzy, że idą lepsze czasy dla lewicy. Czy dla niego także? Jego ojciec nie ma złudzeń: Wojtek daleko zajdzie. Jeszcze wam pokaże - dodaje pan Sylwester.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki