Dariusz D. (30 l.) w Wolinie ma opinię amanta. Przystojny wysportowany młody mężczyzna, kawaler. - Darek zawsze "obracał" panienkami, jak chciał. Rozkochiwał i szybko się rozstawał. Oczywiście po tym, jak szybki związek "skonsumował" - mówi pan Jarek, kolega amanta.
Dlatego gdy kilka tygodni temu poznał Annę L. (26 l.), wszystko wskazywało na to, że i ten romans skończy się podobnie - złamanym sercem kolejnej niewiasty! Tym razem było jednak inaczej.
Dariusz D. (30 l.) szybko owinął kobietę wokół palca i zaprosił ją do siebie. Po upojnej nocy chciał pokazać, jaki to z niego gentleman, poszedł przygotować śniadanie. Dziewczyna zjadła, podziękowała, dała całusa i wyszła. Po kilku godzinach Dariusz D. zrozumiał, że upojna noc drogo go kosztowała. Z komody zniknęło 3500 zł! Zawstydzony stratą kochanek próbował z dziewczyną negocjować zwrot pieniędzy. Niestety, bezskutecznie. Wreszcie poskarżył się policji. Anna L. (26 l.) została zatrzymana. Część pieniędzy odzyskano - za kradzież grozi jej teraz 5 lat więzienia.