- Funkcjonariusze zaskoczyli Pawła W., czyli "Walera", w jego różowej pluszowej sypialni - wspomina jeden ze śledczych. Jednak przepych i szyk to tylko przykrywka. W garażu "Walera" funkcjonariusze znaleźli łamaki do otwierania zamków samochodowych, części aut i tablice rejestracyjne.
W tym samym czasie wpadł Jacek G. (40 l.) ps. Gołąb - prawa ręka i najbliższy wspólnik wołomińskiego barona. Wynajmowany przez niego garaż był pełen przedmiotów pochodzących z kradzieży.
Przeczytaj koniecznie: Najczęściej kradzione samochody: Toyota, Honda i Volkswagen - wystarczy laptop, by odjechać samochodem
- W skradzionej maździe policjanci zabezpieczyli krótkofalówki, rękawiczki oraz specjalistyczne urządzenia elektroniczne służące do kradzieży pojazdów, na przykład zagłuszacze nadajników lokalizacyjnych GPS - wylicza podinsp. Maciej Karczyński (40 l.) ze stołecznej komendy.
Obaj przestępcy już trafili do aresztu na 3 miesiące.