Antonio C. we włoskiej mafii - należał do tzw. camorry z klanu Contini - handlował narkotykami. Został za to skazany na 10 lat przez sąd w Neapolu w 2011 r., ale zwiał z Włoch. Odnalazł się dopiero teraz, w malutkim Głogowie Małopolskim pod Rzeszowem.
Groźny przestępca zmienił wizerunek. Kreował się na łagodnego Italiano, duszę towarzystwa. Szybko zdobył serce pięknej Polki, uwił gniazdko z nią i jej córką w pięknej piętrowej willi. Jakież było zdziwienie rodziny, gdy do domu drzwiami i oknami wpadli antyterroryści.
- Po kilkudziesięciu sekundach od wejścia na posesję włoski mafioso został obezwładniony i skuty - chwali sprawnie przeprowadzoną akcję Rafał Szymański z CBŚP.
Zobacz: SKANDAL w przedszkolu! 5-latek KOPNĄŁ wychowawczynię i dodał: „Ty KUR**”?